Nasza historia
Dokładnie rok temu o tej porze czekałam w stresie do 30.4 na zrobienie bety. Dziś obok mnie leży moja cudowna córcia Rozalka – sylwestrowa Rozalka. Ostatniego dnia miesiąca dowiedziałam się, że jestem w ciąży i też ostatniego dnia miesiąca przyszła na świat 🥰 Kilka lat staraliśmy się z mężem o dziecko. Nigdy nie ujrzałam 2 kresek. Dzięki doktorowi Joźwiakowi i całej załodze kliniki Novum spełniło się nasze największe marzenie. Doktor zdiagnozował u mnie endometriozę. Dodatkowo mam niskie AMH – wtedy na poziomie 1. Udało się pobrać 7 komórek, byłam szczęśliwa, że w mojej sytuacji aż tyle. Okazało się, że zapłodniła się tylko jedna jedyna komórka. Reszta niestety nie nadawała się do zapłodnienia. Tego dnia, kiedy zadzwoniła klinika i przekazała mi informację, świat mój się zawalił. Z jednej strony cieszyłam się że jest jedna szansa, a z drugiej byłam załamana. Jak widać nie można nigdy się ani załamywać ani poddawać, bo wystarczy naprawdę 1 zapłodniona komórka, aby się udało. Ściskam wszystkie pary, które dziś przechodzą to samo co my rok temu. Dziś piję kawę i mówię do męża, że to była pełna płaczu, nerwów, bólu przygoda, ale wspaniała, której nigdy nie zapomnę. Z chęcią wróciłabym raz jeszcze do tego, bo wbrew pozorom było pięknie 😍
Marlena i Damian
Rodzice Rozalii
lekarz prowadzący:
lek. Łukasz Jóźwiak