Sens przeprowadzania diagnostyki przedimplantacyjnej zarodków

Witam!

Zwracam się pytaniem do Embriologa wykonującego badania genetyczne. Jestem po kilku nieudanych in vitro, z czego dwa z diagnostyką zarodków. Nie wiem, co mam dalej robić, bo wydawało mi się, że diagnostyka zarodków rozwiąże mój / nasz problem. Podano mi prawidłowe zarodki (mam zdjęcia i opis), jednak ciąży nie udało się uzyskać. Dlaczego? Zamrożonych zarodków nie mam i każdy cykl muszę zaczynać od początku, dlatego pytam, czy takie badania mają sens.

Z góry dziękuję za odpowiedź, Dorota

Wielu naukowców do niedawna miało podobne nadzieje jak Pani. Niestety po paru latach przeprowadzania tzw.screeningu genetycznegozarodków PGS (ang. Prenatal Genetic Screening), który miał pomóc wybraćdo transferu embriony bez wad genetycznych i w związku z tym znacząco zwiększyć szansę na ciążę, okazało się, że biologia rozwoju wczesnych zarodków jest dużo bardziej skomplikowana. Dane opublikowane w miesięczniku Human Reproduction, Vol.25, No.3 pp. 575–577, 2010 udowodniły na przykładzie metaanalizy 10 randomizowanych prac naukowych przeprowadzonych na świecie od 2008r., że tzw. screening genetyczny zarodkówprzed podaniem ich do macicy nie zwiększa, a wręcz zmniejsza szansę na ciąże w porównaniu z grupą kontrolną, w której takich badań nie przeprowadzono.

Badanie zarodków w tym stadium, w którym do tej pory je przeprowadzano, czyli w trzeciej dobie, ujawniło, że często są one mozaikami, to znaczy że embrion ma komórki zarówno prawidłowe, jak i nieprawidłowe. Nie można więc na tym etapie określić, który jest zdrowy. W dalszym rozwoju wszystko się może zdarzyć. Embrion, dzieląc się, może wyeliminować nieprawidłowe blastomery i rozwijać się dalej, dając ciążę i zdrowe dziecko lub nie uda mu się ich wyeliminować i najczęściej zatrzyma się w rozwoju i nie zdoła się zagnieździć w śluzówce macicy. Dodatkowo okazało się, że uszczuplenie ciała zarodka o jeden blastomer nie jest bez znaczenia dla dalszego jego rozwoju i dlatego wskaźnik ciąż nie jest wyższy, a niższy niż pierwotnie zakładano. Od czasu opublikowania wspomnianych wyników badań nie zaleca się wykonywania screeningu genetycznego zarodków. Zamiast tego proponuje się biopsję ciałka kierunkowego, która określa bardziej jednoznacznie stan genetyczny komórki jajowej, odpowiadającej za około 70% ewentualnych wad zarodka.W niektórych ośrodkach trwają też badania nad screeningiem blastocyst, choć i tu występują ograniczenia (konieczność ich mrożenia przed transferem zanim otrzyma się wynik, możliwość mozaikowatości tej części zarodka, która podlega badaniu).

W większości zabiegów in vitro nie ma wskazań do wykonywania tych dodatkowych i skomplikowanych procedur diagnostycznych.

W nOvum wykonujemy w przypadku wskazań jedynie badanie ciałka kierunkowego niezapłodnionej komórki jajowej, które pośrednio świadczy o jej stanie. Dzięki temu nie mamy też dodatkowych etycznych dylematów co zrobić z nieprawidłowym genetycznie zarodkiem.

Embriolog nOvum

Powrót do forum