Ból podczas transferu pod kontrolą USG

Jestem po nieudanym transferze, czy w trakcie transferu operator obsługujący USGmusi tak mocno trzymać to USG, że w trakcie podawania mnie bolało i czułam to bardzo mocno, czy to mogło mieć wpływ ze operator wkładający zarodek przy transferze próbnym bez tego USG poszło Ok, a potem przy transferze ostatecznym przy podaniu przez to USG nie było dojścia, bo było uciśnięta ta śluzówka przez to USG, bo widziałam na monitorze że nie szło dalej i została osadzona blastka tak 2-3 cm od ujścia i nawet sam doktor mówił że nie idzie i nie chce dalej żeby chyba, czy to mogło mieć wpływ że zarodek się nie przyjął? Czy wpływ ma też spanie pod bardzo ciepłą kołdrą, że ciało nagrzewa się bardzo mocno, czy to też ma znaczenie? Czy wpływ mogły mieć 3 samoistne orgazmy nocne, pierwszy orgazm był 7 dniu po transferze? A podany był zarodek 3-dniowy.

Być może odczuwany przez Panią dyskomfort podczas transferu był wynikiem zbyt mocno wypełnionego pęcherza moczowego. Przy okazji kolejnego ewentualnego transferu proszę zadbać o jedynie lekkie wypełnienie pęcherza. Proszę również poinformować lekarza wykonującego transfer o swoich odczuciach. Jednak jest mało prawdopodobne, aby to była przyczyna niepowodzenia transferu. Najczęstszą przyczyną niepowodzenia jest brak prawidłowego rozwoju zarodka. Należy próbować kolejny raz licząc, że trafi się na zarodek o prawidłowym potencjale rozwojowym. Orgazmy, o których Pani wspomniała nie mają negatywnego wpływu na zagnieżdżenie zarodka, podobnie jak przykrycie, pod którym Pani śpi.

Embriolog nOvum

Powrót do forum