Czy wciąż być dobrej myśli?

Wykonałam wszelki możliwe badania, wszystko ze mną w porządku. Jestem również po histeroskopii i skrobaniu endometrium. Rezerwa jajnikowa świetna, wszystkie inne badania ok. (mam 29 lat). Zarodki dobrej jakości (mam ich 5, z czego trzeci wykorzystany 4 dni temu). Z powodu niepowodzeń w zagnieżdżeniu zarodka od dnia 1 miesiączki biorę E…n, E…m i progesteron oraz A…d. 4 dni temu miałam transfer, który zdaniem pani dr udał się bez żadnych problemów, bo zarodek został umiejscowiony w idealnym miejscu. Pytanie brzmi, czy to dobry znak, czy coś niepokojącego, że od kilku godz. po transferze do chwili obecnej bolą mnie jajniki oraz dolna część pleców? (nie boli mnie macica), ale czuję, że delikatnie pobolewać zaczęły mnie piersi. Nie wiem, czy się bać? Czy wciąż być dobrej myśli?

Na podstawie opisanych przez Panią objawów nie sposób ocenić czy doszło do pomyślnego zagnieżdżenia zarodka. Proszę być dobrej myśli i cierpliwie poczekać jeszcze kilka dni, w 14/15 dniu po transferze oznaczyć stężenie hormonu beta hCG, a uzyskany wynik potraktować jako wiążący. Powodzenia!

Embriolog nOvum

Powrót do forum