Przejdź do treści

Stymulacja owulacji – jak działa i jakie są jej koszty

29 maja 2025 • 20 min

nOvum

Pragnienie posiadania dziecka to jedno z najważniejszych marzeń wielu par. Gdy pojawiają się trudności z zajściem w ciążę, wielu pacjentkom towarzyszą skrajne emocje – od frustracji po nadzieję. Stymulacja owulacji może być dla nich światełkiem w tunelu – to jedna z podstawowych metod leczenia niepłodności, dająca szansę na upragnioną ciążę. 

Stymulacja owulacji (nazywana też farmakologiczną stymulacją jajników) to metoda leczenia niepłodności polegająca na wywołaniu lub wzmocnieniu procesu jajeczkowania za pomocą leków hormonalnych. W naturalnym cyklu miesięcznym zwykle dojrzewa jedna komórka jajowa – w trakcie stymulacji celem jest uzyskanie owulacji, zwłaszcza u kobiet, u których normalnie ona nie występuje lub jest nieregularna. Procedura ta jest stosowana przede wszystkim u pacjentek z zaburzeniami owulacji, ponieważ brak jajeczkowania należy do najczęstszych przyczyn żeńskiej niepłodności (stanowi około 25–30% przypadków). Jeśli u kobiety nie dochodzi do owulacji, niemożliwe jest zajście w ciążę – stąd stymulacja hormonalna owulacji bywa pierwszym krokiem terapii.

Najczęstszym powodem zaburzeń owulacji jest zespół policystycznych jajników (PCOS) – odpowiada on za nawet 80–90% przypadków anowulacji. PCOS to zaburzenie hormonalne, w którym dochodzi m.in. do rzadkich lub nieobecnych owulacji, często towarzyszy mu nieregularny cykl i objawy hiperandrogenizmu (np. nasilone owłosienie, trądzik). U takich pacjentek stymulacja owulacji jest szczególnie często zalecana. Według American College of Obstetricians and Gynecologists (ACOG) i innych towarzystw naukowych, u kobiet z PCOS leczenie farmakologiczne przywracające owulację znacznie zwiększa szanse na ciążę. Oczywiście, zanim rozpocznie się stymulację, lekarz oceni indywidualnie sytuację pacjentki.

Kiedy stosuje się stymulację owulacji? Wskazania obejmują przede wszystkim:

  • Brak lub rzadkie owulacje (anowulacja/oligoowulacja) – np. w przebiegu PCOS, hiperprolaktynemii, zaburzeń tarczycy czy u kobiet z nieregularnymi cyklami. Jeśli zaburzenia hormonalne uniemożliwiają jajeczkowanie, stymulacja jest szansą na uwolnienie komórki jajowej gotowej do zapłodnienia.
  • Nieskuteczne starania o ciążę mimo owulacji – czasem stymulację stosuje się także u kobiet, które teoretycznie owulują, ale chcemy zwiększyć szansę powodzenia (np. w niepłodności idiopatycznej lub przy przygotowaniu do inseminacji domacicznej, by uzyskać więcej niż jedną dojrzałą komórkę jajową). Taka kontrolowana stymulacja jajników może podnieść prawdopodobieństwo zapłodnienia, choć wiąże się z ryzykiem ciąż mnogich.
  • Przygotowanie do procedur wspomaganego rozrodu – w in vitro (IVF) stymulacja hormonalna jest wręcz nieodzowna, ponieważ celem jest uzyskanie kilku do kilkunastu dojrzałych jajeczek.
  • Inne sytuacje kliniczne.

Warto podkreślić, że decyzja o stymulacji owulacji zapada po wnikliwej diagnostyce. Lekarz upewnia się m.in., czy drogi rodne są drożne i czy nasienie partnera jest prawidłowe – tak, by nie przeprowadzać terapii na próżno. Jeśli stymulacja jest wskazana, stanowi ona stosunkowo mało inwazyjną, pierwszoliniową metodę leczenia niepłodności w porównaniu z bardziej złożonymi procedurami. Dla wielu par jest to ogromna szansa – statystyki pokazują, że przy dobrze dobranym leczeniu nawet 60–70% wcześniej nieowulujących pacjentek zachodzi w ciążę w ciągu kilku pierwszych cykli terapii.

Jakie leki stosuje się do stymulacji owulacji?

Stymulacja owulacji jest stymulacją hormonalną – wykorzystuje się leki wpływające na układ rozrodczy kobiety. W zależności od przyczyny niepłodności i reakcji organizmu stosuje się różne preparaty. Ogólnie dzielimy je na leki doustne – czyli tabletki – oraz leki podawane w zastrzykach. Poniżej omawiamy najczęściej używane leki na stymulację owulacji:

Leki doustne 

  • Cytrynian klomifenu (clomifene citrate) – to jeden z najdłużej stosowanych leków indukujących owulację, używany od lat 60. XX wieku. Należy do grupy antyestrogenów – działa poprzez blokowanie receptorów estrogenowych w podwzgórzu, co „oszukuje” organizm, że poziom estrogenów jest niski. W rezultacie przysadka mózgowa zaczyna wydzielać więcej hormonów FSH i LH, stymulujących jajniki do wzrostu pęcherzyków jajnikowych i owulacji. 
  • Letrozol – lek z grupy inhibitorów aromatazy, początkowo stosowany w leczeniu raka piersi, okazał się bardzo skuteczny także w indukcji owulacji. Hamuje enzym aromatazę, co obniża poziom estrogenów i wtórnie prowadzi do zwiększonego wydzielania FSH przez przysadkę. Mówiąc prościej, mechanizm działania jest zbliżony do klomifenu (pobudza przysadkę do stymulacji jajników), ale letrozol robi to bardziej selektywnie. 
  • Metformina – chociaż nie jest to klasyczny lek owulacyjny, warto o nim wspomnieć. Metformina jest lekiem obniżającym insulinooporność, stosowanym głównie w cukrzycy typu 2, ale bywa również używana u pacjentek z PCOS, u których występuje zespół metaboliczny lub nadwaga. Poprawiając wrażliwość na insulinę, może pośrednio wpływać na równowagę hormonalną. Metformina nie wywoła owulacji u kobiety, która w ogóle nie miesiączkuje, ale u części pacjentek z PCOS pomaga unormować cykle w połączeniu ze zmianą stylu życia. 

Leki podawane w zastrzykach

  • Gonadotropiny egzogenne (FSH, LH, hMG) – to leki w postaci zastrzyków podskórnych lub domięśniowych, które bezpośrednio stymulują jajniki do wzrostu pęcherzyków jajnikowych. Zawierają one hormony takie jak folitropina (FSH) lub mieszankę FSH z LH, uzyskane metodą inżynierii genetycznej lub oczyszczone z moczu. Gonadotropiny omijają „sterowanie” z poziomu mózgu – dostarczamy hormon bezpośrednio do organizmu, co skutkuje stymulacją pęcherzyków w jajnikach. 
  • HCG – „zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka” – oprócz hormonów stymulujących wzrost pęcherzyków, w leczeniu niepłodności często stosuje się pojedynczy zastrzyk z ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej (hCG) jako tzw. trigger. HCG naśladuje działanie hormonu LH, którego naturalny pik wywołuje pęknięcie dojrzałego pęcherzyka Graafa i uwolnienie komórki jajowej. Zastrzyk z hCG podaje się pod koniec stymulacji, gdy jedno lub kilka jajeczek jest już dojrzałych, aby wyzwolić owulację w ściśle określonym momencie. 

Jak wygląda procedura stymulacji krok po kroku?

Stymulacja owulacji, choć może brzmieć skomplikowanie, przebiega według dość ustalonego schematu. Oczywiście szczegóły mogą się różnić w zależności od kliniki, zastosowanych leków i indywidualnej sytuacji pacjentki, ale ogólny krok po kroku wygląda następująco:

  1. Konsultacja i plan leczenia – wszystko zaczyna się od wizyty u lekarza ginekologa specjalizującego się w leczeniu niepłodności. Na podstawie wywiadu i wyników dotychczasowych badań (o nich niżej) lekarz potwierdza wskazania do stymulacji owulacji. Omawiane są emocje, obawy pacjentki oraz szanse powodzenia. Lekarz przedstawia możliwe metody, tłumaczy ryzyka (np. ciąży mnogiej) i wspólnie ustalacie plan działania. Plan obejmuje wybór leku (tabletki lub zastrzyki), dawkowanie, terminy wizyt kontrolnych oraz ewentualne dodatkowe zalecenia (np. dieta, suplementacja).
  2. Przygotowanie cyklu – w zależności od sytuacji, stymulację zaczyna się w określonym dniu cyklu miesiączkowego. Zwykle wymagane jest wykluczenie ciąży przed startem (test ciążowy) i upewnienie się, że jajniki są „w spoczynku” (badanie USG na początku cyklu, aby wykluczyć np. torbiele czynnościowe). Czasem lekarz może zalecić wywołanie miesiączki przed stymulacją (np. tabletkami z progesteronem), jeśli pacjentka ma nieregularne cykle.
  3. Podawanie leku stymulującego – właściwa stymulacja trwa zwykle od kilku do kilkunastu dni. Jeśli stosujemy tabletki (letrozol, klomifen), pacjentka przyjmuje je najczęściej przez 5 dni na początku cyklu (np. od 3. do 7. dnia cyklu, lub 5 dni od innego wskazanego dnia). Dawkę ustala lekarz – zaczyna od standardowej i może ją zwiększać w kolejnych cyklach, jeśli owulacja nie wystąpiła. 
  4. Monitoring podczas stymulacji – bardzo ważnym elementem procedury są wizyty kontrolne z monitoringiem owulacji za pomocą USG oraz często badań hormonalnych z krwi. Pierwszy monitoring robi się w zależności od zastosowanego leku: przy tabletkach zwykle około 10–12. dnia cyklu, przy zastrzykach czasem wcześniej i częściej (np. co kilka dni). Celem monitoringu jest sprawdzenie, ile pęcherzyków rośnie i jak szybko
  5. Zastrzyk wywołujący owulację (hCG) – jeżeli w monitoringu stwierdza się obecność co najmniej jednego dojrzałego pęcherzyka, lekarz może zlecić podanie zastrzyku z hCG, który opisaliśmy powyżej. 
  6. Zaplanowanie współżycia lub inseminacji – w zależności od wybranej metody zapłodnienia, para otrzymuje zalecenia co do terminu współżycia albo jest ustalany termin inseminacji domacicznej (IUI). Ponieważ wiemy, kiedy nastąpi owulacja (czy to po zastrzyku hCG, czy naturalnie), możemy dokładnie wycelować moment zapłodnienia. Zwykle zaleca się, aby para odbyła stosunek w dniu zastrzyku hCG i następnego dnia lub co drugi dzień wokół owulacji. 
  7. Wsparcie lutealne (opcjonalne) – w niektórych przypadkach lekarz może zalecić dodatkowe wsparcie fazy lutealnej (po owulacji). Najczęściej polega to na przyjmowaniu progesteronu (dopochwowo lub doustnie) przez około 10–14 dni po owulacji. Ma to na celu wspomóc błonę śluzową macicy i ewentualne zagnieżdżenie zarodka. 
  8. Test ciążowy i dalsze kroki – około 14 dni po owulacji (czyli zwykle tuż przed spodziewaną miesiączką) nadchodzi moment prawdy: wykonuje się test ciążowy z krwi (beta-hCG) lub moczu. Oczekiwanie na wynik bywa stresujące. Jeśli test jest pozytywny – gratulacje! Udało się, pacjentka zostaje dalej objęta opieką wczesnej ciąży (często zleca się kolejny test dla sprawdzenia przyrostu hormonu, a po kilku tygodniach pierwsze USG potwierdzające ciążę). W razie niepowodzenia – co niestety również się zdarza – omawiana jest analiza cyklu: czy owulacja nastąpiła, ile było pęcherzyków, jak przebiegało leczenie. 

Cała procedura stymulacji owulacji w jednym cyklu trwa około 2 tygodnie (od startu leków do owulacji), co odpowiada fizjologicznemu czasowi dojrzewania pęcherzyka. Jeśli doliczymy do tego oczekiwanie na wynik ciąży, to mniej więcej po 4 tygodniach od rozpoczęcia cyklu wiemy, czy dana próba zakończyła się sukcesem.

W trakcie stymulacji pacjentka pozostaje w ciągłym kontakcie z kliniką. Ważne jest, by ściśle przestrzegać zaleceń – przyjmować leki o tej samej porze, zgłaszać się na wizyty kontrolne, informować o niepokojących objawach. Dzięki temu szansa na sukces rośnie, a ryzyko powikłań (np. hiperstymulacji jajników) jest minimalizowane. 

Zastrzyki na owulację – kiedy są konieczne?

Wiele pacjentek obawia się, czy będą musiały robić zastrzyki podczas leczenia. Perspektywa codziennych iniekcji hormonalnych bywa stresująca. Na szczęście zastrzyki na stymulację owulacji nie zawsze są konieczne – u znacznej części kobiet udaje się uzyskać owulację za pomocą wygodniejszych leków doustnych. Są jednak sytuacje, gdy terapia zastrzykami jest niezbędna lub zalecana.

Przede wszystkim, zastrzyki z gonadotropin (FSH/LH) wprowadza się wtedy, gdy prostsze metody zawiodły. Jeżeli pacjentka przyjmowała maksymalne dawki klomifenu lub letrozolu przez kilka cykli i nie doszło do owulacji lub nie udało się zajść w ciążę, lekarz zaproponuje kolejny krok – stymulację gonadotropinami egzogennymi. Według zaleceń większości towarzystw, brak ciąży po około 3–6 cyklach indukcji owulacji tabletkami jest sygnałem do zmiany strategii. 

Są też przypadki, gdzie od razu sięga się po zastrzyki:

  • Ciężkie zaburzenia owulacji wymagające silnej stymulacji 
  • Przygotowanie do zapłodnienia pozaustrojowego (IVF) 
  • Preferencje i sytuacje szczególne.

Podsumowując, zastrzyki w stymulacji owulacji są konieczne głównie w trudniejszych przypadkach lub przy zaawansowanych metodach leczenia (IUI/IVF). Zawsze dąży się do jak najmniej inwazyjnego postępowania – jeśli więc masz wskazania do stymulacji, najpierw spróbujesz zapewne leczenia tabletkami. Dopiero gdy to nie przynosi efektu, lekarz sięgnie po zastrzyki na stymulację owulacji, oczywiście omawiając z Tobą wszystkie za i przeciw. Celem jest Twoje bezpieczeństwo i zwiększenie szans na ciążę przy możliwie minimalnym obciążeniu organizmu.

Ile kosztuje stymulacja owulacji?

Kwestia kosztów leczenia niepłodności jest dla wielu par bardzo istotna. Ile kosztuje stymulacja owulacji? Odpowiedź zależy od kilku czynników: rodzaju zastosowanych leków, liczby wizyt i badań kontrolnych oraz ewentualnych refundacji. Poniżej podajemy orientacyjne przedziały cenowe, aby ułatwić zaplanowanie budżetu.

  • Koszt leków – w stymulacji owulacji to zwykle największa składowa kosztów. Cena preparatów jest bardzo zróżnicowana. Najtańsze są leki doustne (cytrynian klomifenu, letrozol) – miesięczna kuracja może kosztować około 100–200 zł (w zależności od dawki i marży apteki). Dużo droższe są gonadotropiny w zastrzykach – ich ceny potrafią przekroczyć 1000 zł za cykl (szczególnie przy wysokich dawkach). Średnio jednak większość pacjentek mieści się w widełkach 100–1000 zł na cykl pod kątem wydatków na leki. Warto pamiętać, że wiele z tych leków podlega refundacji NFZ, jeśli są stosowane zgodnie ze wskazaniami. Oznacza to, że mając receptę ze zniżką, zapłacisz za nie ułamek pełnej ceny. Przy maksymalnej refundacji tabletki lub ampułki do zastrzyków mogą kosztować łącznie zaledwie kilka do kilkudziesięciu złotych za cykl (około 3–150 zł). Refundacja zależy od aktualnych przepisów – np. klomifen bywa wydawany za opłatą ryczałtową, a na gonadotropiny są określone wskazania (np. niewystępowanie owulacji). Lekarz prowadzący poinformuje Cię, które leki przysługują ze zniżką. Jeśli leczysz się w ramach prywatnej kliniki, możliwe że część leków trzeba wykupić pełnopłatnie, niemniej zawsze warto zapytać o opcje refundacji.
  • Koszt wizyt lekarskich i monitoringu – stymulacja owulacji wymaga regularnych konsultacji i badań USG. Zwykle w jednym cyklu potrzebna jest wizyta startowa (ustalenie protokołu, recepty), 1–3 wizyty kontrolne z USG (monitoring) oraz wizyta podsumowująca lub kontakt w celu omówienia wyniku (po teście ciążowym). W zależności od cennika danej kliniki każda wizyta może kosztować od około 100 do 300 zł. Czasem kliniki oferują pakiety, np. pakiet stymulacja owulacji zawierający kilka wizyt i USG w ryczałtowej cenie. Średnio jednak trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu kilkuset złotych na cykl stymulowany na same konsultacje. Np. pierwsza wizyta może być nieco droższa (250–400 zł), monitoringi tańsze (100–200 zł każdy) – finalnie sumuje się to zwykle do ok. 500–1000 zł za cały cykl opieki lekarskiej. Warto dopytać w swojej klinice, co dokładnie obejmuje koszt wizyty (czy zawiera USG, czy płaci się osobno). W niektórych placówkach USG monitoringowe jest liczone oddzielnie, w innych jest w cenie konsultacji. Jeśli płatne oddzielnie, jedno badanie USG to koszt rzędu 100–200 zł. Przy stymulacji z gonadotropinami monitoringu jest więcej, stąd koszty mogą być wyższe.
  • Koszt badań dodatkowych – przed i w trakcie stymulacji wykonuje się różne badania, które opisujemy poniżej. 

Sumując wszystkie elementy, pojedynczy cykl stymulacji owulacji w prywatnej klinice może kosztować od około 500 zł (wariant minimalny, przy tanich lekach i małej liczbie wizyt) do nawet 2000–3000 zł (przy droższych gonadotropinach, wielu monitorings i badaniach). Średnia to zwykle około 1000–1500 zł za cykl. Kwota ta może wydawać się wysoka, ale należy pamiętać, że często niepłodność wymaga kilku cykli leczenia. Na szczęście skuteczność stymulacji owulacji jest dość duża – wiele par doczekuje się ciąży już w pierwszych paru próbach, co ogranicza łączne wydatki.

Jeśli koszty są dla Ciebie przeszkodą, porozmawiaj z lekarzem o możliwościach. Część pacjentek kwalifikuje się do leczenia w ramach ubezpieczenia (NFZ) – np. niektóre ośrodki publiczne prowadzą programy leczenia niepłodności, gdzie wizyty i monitoringi są bezpłatne, a pacjentka płaci tylko za leki (często refundowane). Minusem bywa dłuższy czas oczekiwania i mniejsza elastyczność terminów. Alternatywnie, niektóre samorządy mają własne programy dofinansowania procedur związanych z płodnością. Warto też zapytać o refundację leków – jak wspomniano, może ona drastycznie obniżyć koszty terapii hormonalnej. Twoje zdrowie i marzenie o dziecku są najważniejsze – w klinice zapewne znajdzie się rozwiązanie, które pozwoli Ci skorzystać z leczenia w ramach Twoich możliwości finansowych.

Jakie badania należy wykonać przed stymulacją owulacji?

Zanim rozpocznie się stymulację owulacji, konieczne jest przeprowadzenie szeregu badań diagnostycznych. Mają one na celu potwierdzenie wskazań do stymulacji, wykluczenie innych przyczyn niepłodności oraz zapewnienie, że ciąża będzie bezpieczna dla matki i dziecka. Oto najważniejsze z nich:

  • Badania hormonalne i ocena jajników 
  • Badanie drożności jajowodów 
  • Badanie nasienia partnera 
  • Podstawowe badania przed ciążą 
  • Ocena ogólnego stanu zdrowia.

Reasumując, przed stymulacją owulacji należy dokładnie zdiagnozować przyczyny niepłodności i stan zdrowia obojga partnerów. Wytyczne (np. ESHRE, PTG) podkreślają, że nie wolno rozpoczynać indukcji owulacji bez wykluczenia innych czynników: anatomicznych, endokrynologicznych czy męskich. Takie postępowanie zapobiega sytuacjom, w których pacjentka przyjmuje hormony bez szansy powodzenia (np. przy niedrożnych jajowodach). Dopiero mając pełny obraz sytuacji, lekarz może zadecydować o stymulacji i dobrać odpowiedni protokół. Dla pacjentki może to oznaczać konieczność wykonania kilku badań, ale warto pamiętać, że służą one zwiększeniu szans na ciążę i bezpieczeństwu przyszłej mamy.

Jakie są skutki uboczne i zagrożenia stymulacji owulacji?

Stymulacja owulacji, jak każda interwencja medyczna, niesie ze sobą pewne ryzyko skutków ubocznych i powikłań. Na szczęście poważne komplikacje zdarzają się rzadko, zwłaszcza gdy leczenie prowadzone jest rozważnie przez doświadczonego specjalistę. Niemniej, każda pacjentka powinna być świadoma możliwych następstw terapii, zarówno tych krótkoterminowych, jak i długofalowych.

Większość kobiet znosi stymulację owulacji całkiem dobrze, ale mogą pojawić się łagodne do umiarkowanych objawy będące efektem działania hormonów:

  • Objawy fizyczne. Często zgłaszane bywa uczucie pełności w podbrzuszu (zwłaszcza przy większej liczbie pęcherzyków), tkliwość jajników, czasem bolesność piersi (od zmian hormonalnych). Mogą wystąpić uderzenia gorąca i wahania nastroju – szczególnie przy klomifenie, który częściowo blokuje estrogeny (podobnie jak w menopauzie, stąd takie dolegliwości).
  • Objawy gastryczne i ogólne. Hormonalna stymulacja wpływa na cały organizm, dlatego mogą pojawić się niespecyficzne objawy jak nudności, wzdęcia, rzadziej wymioty. Przy zastrzykach gonadotropin (zwłaszcza w większych dawkach) pacjentki czasem odczuwają zatrzymywanie wody w organizmie, co skutkuje lekkim przyrostem masy ciała i uczuciem obrzmienia. 

Wszystkie powyższe objawy zazwyczaj nie są niebezpieczne. Warto o nich wspomnieć lekarzowi, ale najczęściej nie wymagają przerywania terapii. Dla własnego komfortu można łagodzić dolegliwości: na bóle głowy czy podbrzusza pomogą delikatne środki przeciwbólowe (np. paracetamol, po konsultacji z lekarzem), na wzdęcia – lekkostrawna dieta, a na suchość pochwy – środki nawilżające.

Ryzyko ciąży mnogiej

Jednym z głównych „zagrożeń”, a raczej wyzwań związanych ze stymulacją owulacji, jest zwiększone prawdopodobieństwo ciąży mnogiej. Ponieważ stymulacja często powoduje wzrost więcej niż jednego pęcherzyka, istnieje szansa, że zapłodnione zostaną dwie lub więcej komórek jajowych. W naturalnych staraniach bliźnięta rodzą się w około 1–2% ciąż, natomiast po stymulacji owulacji odsetek ten rośnie do około 5–10% (głównie bliźniąt). Dotyczy to przede wszystkim stymulacji tabletkami. Przy gonadotropinach, jeśli dopuści się do rozwoju wielu pęcherzyków, ryzyko jest jeszcze większe – sięga nawet 20–30% ciąż wielopłodowych, z czego spora część to ciąże trojacze i wyższego rzędu. 

Ciąża mnoga może wydawać się podwójnym szczęściem, jednak niesie ze sobą podwyższone ryzyko powikłań: poronienia, przedwczesnego porodu, nadciśnienia ciążowego, cukrzycy ciążowej oraz komplikacji okołoporodowych dla matki i dzieci. Dlatego lekarze dokładają starań, by unikać hiperowulacji (zbyt wielu jajeczek). Służy temu ścisły monitoring i kryteria bezpieczeństwa – np. w wielu klinikach przy stymulacji do inseminacji umawia się zabieg tylko jeśli są maksymalnie 2 (czasem 3) dojrzałe pęcherzyki, inaczej cykl odwołuje się, by nie narażać pacjentki na ciążę trojaczą lub więcej. W skrajnych sytuacjach rozważa się przejście do IVF, gdzie można ograniczyć liczbę transferowanych zarodków. Podsumowując: ciąże mnogie zdarzają się częściej po indukcji owulacji, ale odpowiedzialne podejście lekarza pozwala zminimalizować to ryzyko i zwykle udaje się uzyskać ciążę pojedynczą.

Stymulacja owulacji a szanse na ciążę

Najważniejsze pytanie brzmi: jakie mam szanse, że dzięki stymulacji owulacji zajdę w ciążę? Odpowiedź zależy od wielu czynników, ale ogólnie rzecz biorąc, indukcja owulacji jest jedną z najbardziej efektywnych metod leczenia niepłodności u kobiet z zaburzeniami jajeczkowania. Przyjrzyjmy się kilku scenariuszom:

  • Pacjentki z anowulacją (np. PCOS) bez innych czynników niepłodności: W tej grupie skuteczność jest najwyższa. Skoro problemem była wyłącznie brakująca owulacja, to jej przywrócenie często skutkuje dość szybkim zajściem w ciążę. Statystyki pokazują, że już około 70–85% pacjentek zaczyna owulować po zastosowaniu leczenia klomifenem lub letrozolem. Sama owulacja to jednak nie wszystko – ważne, czy dojdzie do zapłodnienia i zagnieżdżenia. Szacuje się, że u młodszych kobiet (do ok. 35 roku życia) szansa na ciążę w pojedynczym cyklu stymulowanym wynosi około 15–25%, czyli zbliżona do płodności naturalnej zdrowej pary. Oczywiście wiele zależy od dokładnej sytuacji – np. czy nasienie partnera jest w normie, czy współżycie/inseminacja odbyły się w optymalnym czasie. Jeśli nie uda się w pierwszym cyklu, nie należy tracić nadziei. Cykliczność prób zwiększa kumulacyjnie szansę – badania wskazują, że po 6 cyklach stymulowanych ciążę osiąga około 60–70% pacjentek (przy założeniu braku innych problemów). To bardzo obiecujące dane. 
  • Pary z niepłodnością idiopatyczną lub lekkim czynnikiem męskim: Czasami stymulację owulacji łączy się z inseminacją domaciczną jako tzw. terapię empiryczną u par, u których nie wykryto wyraźnej przyczyny niepłodności. Celem jest tu zwiększenie liczby dostępnych komórek jajowych i „podanie” plemników bliżej nich (przez IUI), co ma podnieść szanse zapłodnienia. 
  • Wpływ wieku i innych czynników: Nie można zapominać, że wiek kobiety jest istotnym czynnikiem rokowniczym. Kobiety poniżej 35 r.ż. mają wyższe szanse na sukces w stymulowanych cyklach niż panie po 40-tce, u których zarówno odpowiedź na stymulację może być słabsza (niższa rezerwa jajnikowa), jak i jakość komórek jajowych gorsza. Podsumowując, stymulacja owulacji znacząco zwiększa szanse na ciążę u odpowiednio dobranych pacjentek. W przypadku braku owulacji jest to często terapia zmieniająca życie – z bardzo małej szansy (bliskiej zeru, gdy nie ma komórki jajowej) przechodzimy do kilkudziesięcioprocentowej szansy na dziecko w ciągu kilku miesięcy. Oczywiście, sukces nie jest gwarantowany – czasem potrzebne są dodatkowe procedury lub po prostu trochę szczęścia. Ważne jest pozytywne nastawienie i współpraca z lekarzami. Warto też korzystać ze wsparcia psychologicznego, jeśli przedłużające się starania stają się obciążające – redukcja stresu może pośrednio wpłynąć korzystnie na wyniki leczenia. 

nOvum

15 min czytania

Hiperprolaktynemia – zaburzenie hormonalne, które może utrudniać ciążę

Hiperprolaktynemia to medyczne określenie oznaczające podwyższony poziom prolaktyny we krwi. Prolaktyna jest hormonem wydzielanym przez przysadkę mózgową, niezbędnym m.in. do stymulowania laktacji po porodzie. Gdy jednak jej stężenie rośnie nieprawidłowo u osoby, która nie jest w ciąży ani w okresie karmienia, może dojść do szeregu zaburzeń w organizmie. 

nOvum

16 min czytania

Hiperstymulacja jajników, czyli OHSS. Jakie są objawy i na czym polega leczenie

Dla wielu pacjentek podejmujących leczenie niepłodności – na przykład w ramach procedury in vitro – perspektywa wystąpienia powikłań może być źródłem niepokoju. Jednym z rzadziej spotykanych, ale budzących obawy powikłań jest zespół hiperstymulacji jajników (ang. ovarian hyperstimulation syndrome, OHSS).

nOvum

24 min czytania

Jakie badania wykonać przed ciążą? 

Ciąża to niewątpliwie czas, do którego można przygotować się właściwie na każdym poziomie – szczególnie istotne są badania i analizy, dzięki którym można lepiej monitorować stan zdrowia kobiety. Na co zwrócić uwagę w tym kontekście? Oto zarówno podstawowe badania przed ciążą jak i bardziej zaawansowane i szczegółowe rozwiązania. 

Porozmawiaj z nami

Chętnie odpowiemy na Państwa pytania i wątpliwości. Zapraszamy do kontaktu drogą e-mailową lub telefoniczną.