Czy plamienie obniża nasze szanse? Czy transfer został źle przeprowadzony?

Miałam wykonany kriotransfer blastocysty 5AB. To już nasz czwarty transfer- wcześniej dwie ciąże biochemiczne i jeden raz kiedy beta nie drgnęła. Tym razem transfer trwał wyjątkowo długo, lekarz mówił że wszedł bez problemu, ale szukali głowicą odpowiedniego obrazu USG aby mieć pewność że umieszczają zarodek w dobrym miejscu. Parę godzin po transferze pojawiło się małe brązowe plamienie. Następnego dnia zniknęło aż do momentu aplikacji dopochwowej leku- pojawiła się odrobina brązowych nitek. Czy to plamienie obniża nasze szanse? Czy transfer został źle przeprowadzony? Tak bardzo się martwię.

Cewnik zarodkowy wprowadzony do prowadnicy umożliwia zapewnienie transferowanemu zarodkowi optymalnej temperatury otoczenia, więc w takich okolicznościach czas poświęcony na odpowiednie ustawienie sondy aparatu USG nie ma znaczenia dla powodzenia transferu. 10 dpt rozprężonej blastocysty może już Pani wykonać oznaczenie hCG w surowicy. Powodzenia!

Embriolog nOvum

Powrót do forum