Przejdź do treści

22 sierpnia 2014

Dlaczego w Państwa klinice nie stosujecie PGD na uzyskanych zarodkach?

Pytanie

Chciałabym zapytać dlaczego w Państwa klinice nie stosujecie badań preimlantacyjnych PGD na uzyskanych zarodkach? Czy specjaliści z Novum uważają, że te badania są zbędne w przypadku starań o ciążę u pacjentów obciążonych genetycznie? Czytałam na forum Novum, że badania te nie zwiększają szansy na ciążę. Ale czy nie przyspieszają czasami długiej drogi w staraniach o dziecko? Jestem przed podjęciem decyzji przed 3 zabiegiem IVF czy zdecydować się na te badania czy nie w innej klinice, a wolałabym pozostać w Novum.

Anna

Odpowiedź

Po paru latach przeprowadzania tzw. screeningu genetycznego zarodków PGS (ang. Prenatal Genetic Screening), który miał pomóc wybrać do transferu embriony bez wad  genetycznych i w związku z tym znacząco zwiększyć szansę na ciążę, okazało się, że  biologia rozwoju wczesnych zarodków  jest dużo bardziej skomplikowana. Dane opublikowane w miesięczniku „Human Reproduction Vol. 25, No. 3 pp. 575 – 577, 2010,  udowodniły na przykładzie metaanalizy 10 randomizowanych prac naukowych przeprowadzonych na świecie od 2008 r., że tzw. screening genetyczny zarodków przed podaniem ich do macicy nie zwiększa, a wręcz zmniejsza szansę na ciąże w porównaniu z grupą kontrolną, w  której  takich badań nie przeprowadzono. Badanie zarodków w tym stadium, w którym do tej pory je przeprowadzano, czyli w trzeciej dobie, ujawniło, że często są one mozaikami, to znaczy że embrion ma komórki zarówno prawidłowe, jak i nieprawidłowe. Nie można więc na tym etapie określić, który jest zdrowy. W dalszym rozwoju wszystko się może zdarzyć. Embrion, dzieląc się, może wyeliminować nieprawidłowe blastomery i rozwijać się dalej, dając ciążę i zdrowe dziecko lub nie uda mu się ich wyeliminować i najczęściej zatrzyma się w rozwoju i nie zdoła się zagnieździć w śluzówce macicy. Dodatkowo okazało się, że uszczuplenie ciała zarodka o jeden blastomer nie jest bez znaczenia dla dalszego jego rozwoju i dlatego wskaźnik ciąż nie jest wyższy, a niższy niż pierwotnie zakładano. Od czasu opublikowania wspomnianych wyników badań  nie zaleca się wykonywania screeningu genetycznego zarodków. Zamiast tego proponuje się biopsję ciałka kierunkowego, która określa bardziej jednoznacznie stan genetyczny komórki jajowej, odpowiadającej za około 70% ewentualnych wad zarodka. W niektórych ośrodkach trwają też badania nad screeningiem blastocyst, choć i tu występują ograniczenia (konieczność ich mrożenia przed transferem zanim otrzyma się wynik, możliwość  mozaikowatości i fałszywie dodatniego wyniku uzyskanego z tej części zarodka, która podlega badaniu). Biorąc to wszystko pod uwagę należy skonkludować, że w większości zabiegów in vitro nie ma wskazań do wykonywania  tych dodatkowych, skomplikowanych i bardzo drogich procedur diagnostycznych. W wielu przypadkach mogą one wręcz szkodzić i powodować, że potencjalnie zdrowe zarodki zastają wyeliminowane. Wskazania do diagnostyki przedimplantacyjnej istnieją tylko wtedy, gdy oboje lub jedno z rodziców jest nosicielem ciężkiej choroby genetycznej, którą mógłby przekazać potomstwu.

W nOvum wykonujemy w przypadku wskazań jedynie badanie ciałka kierunkowego niezapłodnionej komórki jajowej, które pośrednio świadczy o jej stanie. Dzięki temu nie mamy też dodatkowych etycznych dylematów co zrobić z nieprawidłowym genetycznie zarodkiem.

Embriolog nOvum

 

Powrót do forum embriologiczne