Nierównomierny wzrost pęcherzyków w trakcie stymulacji – czy to jest przyczyną niepowodzenia próby?

Jestem po nieudanym in vitro i zamierzam niedługo przystąpić do kolejnego podejścia. Poprzednim razem szłam krótkim protokołem, w rezultacie czego otrzymano 12 pęcherzyków, jednak o bardzo zróżnicowanej wielkości (w dniu podania Ovitrelle): 23, kilka 19, jednak większość 16 i 14. Uzyskane zarodki przestały się dzielić po 3. dobie. Podczas stymulacji lekarz zwracał uwagę, że pęcherzyki rosną nierówno. Czy punkcja nie była przeprowadzona zbyt wcześnie? Czy mogło to być pośrednią przyczyną niepowodzenia? Jeśli tak, to co można zrobić, by zapewnić lepszą synchronizację wzrostu pęcherzyków?

Nie wszystkie pęcherzyki w trakcie stymulacji hormonalnej poprzedzającej procedurę zapłodnienia pozaustrojowego osiągają jednakową wielkość. Zazwyczaj jest kilka pęcherzyków tzw. wiodących, które są większe i reszta, która jest mniejsza. Przebieg terapii hormonalnej jest wielokrotnie kontrolowany przez lekarza na podstawie badań USG i oceny poziomu estradiolu we krwi. Wizyty służą obserwacji wzrastających pęcherzyków oraz ewentualnej korekcie ilości podawanych gonadotropin. Stymulacja hormonalna kończy się, gdy przynajmniej 2-3 pęcherzyki w jajnikach osiągną odpowiednią wielkość - ok. 17 - 20 mm średnicy - co zwykle ma miejsce po 7-14 dniach przyjmowania gonadotropin. Pozostałe pęcherzyki mogą być mniejsze. Szansa na uzyskanie z nich komórek jajowych nadal istnieje, ale czy będą i czy będą dojrzałe zależy od wielu czynników, długości stymulacji, poziomu estradiolu, czasu jaki upłynął od zastrzykuhCGdo punkcji, indywidualnej odpowiedzi na stymulację itd. Gdy zahamowanie rozwoju zarodków następuje po 3. dobie w dotychczas dobrze rozwijającym się embrionie, wówczas można podejrzewać, że przyczyna tego stanu rzeczy leży po stronie plemnika;po tym czasie włącza się genom zarodka, a więc na jego rozwój ma także wpływ jakość nasienia. Nierówna wielkość rosnących pęcherzyków raczej nie ma na to wpływu.

Embriolog nOvum

Powrót do forum