Prośba o interpretację wyniku badania nasienia męża. Wpływ choroby Leśniowskiego – Crohna na męską płodność

Od roku staramy się z mężem o dziecko. U mnie występują cykle bezowulacyjne i w trzecim cyklu zażywałam leki na wywołanie owulacji. Pojawiło się jajeczko. Udało mi się zajść w ciążę, jednak nasze szczęście nie trwało długo, tydzień później ciążę straciłam. Lekarz zalecił zbadanie nasienie męża, ze względu na to, iż w ostatnim czasie zdiagnozowano u niego chorobę Leśniowskiego - Crohna. Miesiąc przed udaną próbą zajścia przeszedł dwa zabiegi pod narkozą, bardzo schudł (12kg w 2 miesiące), zażywał leki, w tym sterydy. Tak więc zrobił seminogram i badania nas załamały. Oto wyniki:upłynnienie: 30; pH 7,7; barwa: biaława; lepkość: prawidłowa; aglutynacja: brak; koncentracja plemników w 1ml ejakulatu: 78,3 mln; całkowita liczba plemników w ejakulacie: 219,27 mln; ruch postępowy: 40%; ruch całkowity: 60%; brak ruchu: 40%; żywotność: 60%; plemniki prawidłowe: 0%; koncentracja komórek okrągłych (mln/ml): 9.

Parametry nasienia męża we wszystkich aspektach poza morfologią plemników mieszczą się w graniach normy, a wręcz są bardzo dobre. Coraz więcej słychać głosów naukowców zajmujących się męską niepłodnością, którzy zgodnie twierdzą, że parametrami, na których należy się opierać przewidując ewentualną szansę na ciążę, jest ilość, a przede wszystkim ruchliwość plemników. W Państwa przypadku jednak można podejrzewać zaburzoną czynność plemników w związku z chorobą męża, jego stanem ogólnym (utrata masy ciała), a także lekami, które w związku z chorobą przyjmuje. Należałoby przedyskutować ten aspekt z lekarzem prowadzącym męża, dopytać go czy zna wpływ leków, które mąż przyjmuje na płodność. Sam fakt, że zaszła Pani w ciążę rokuje nadzieję na przyszłość i być może poronienie nie wiązało się z żadnymi stałymi zaburzeniami u męża, a jedynie było wynikiem przypadkowych błędów w rozwoju zarodka. Tak się czasem zdarza nawet u zdrowych osób. Na razie nie ma wskazań do wdrażania poważniejszej diagnostyki lub terapii. Proszę spróbować jeszcze raz, kierując się również kondycją męża i pamiętając, że proces spermatogenezy, czyli wytwarzania plemników, trwa trzy miesiące.

Embriolog nOvum

Powrót do forum