Dziękujemy
Staraliśmy się 8 lat. Standardowo, najpierw badania, inseminacje, później in vitro w innej klinice. Zawsze słyszeliśmy to samo – wyniki idealne, wszystko jest idealnie, na pewno się uda. No i latami się nie udawało.
Stymulacja była dla mnie bardzo ciężka, trochę nas przerosła. Mówiliśmy sobie, że nigdy więcej… ale minęło trochę czasu, a my coraz bardziej pragnęliśmy zostać rodzicami. Mąż powiedział: spróbujmy jeszcze raz, ale z najlepszymi. Rozpoczęłam poszukiwania, większość „dróg” prowadziła do Novum i doktora Piotra Lewandowskiego. Pierwsza wizyta odbyła się w październiku 2024 r. Od razu rozpoznanie endometriozy (nigdy, żaden lekarz tego nie stwierdził) oraz plan działania, histeroskopia, stymulacja… Pan doktor Lewandowski już na pierwszej wizycie powiedział „z tego będzie ciąża”. Wróciliśmy do domu i zastanawialiśmy się co dalej. Czy chcemy znowu przez to przechodzić. Czekałam do marca. Wtedy powiedziałam mężowi, że jestem gotowa. Przyjechaliśmy na wizytę. Badania, przygotowania i zaczęło się… Na szczęście tym razem pod okiem specjalistów (zarówno lekarzy jak i pań Położnych) wszystko przebiegało bez stresu, był czas na zadawanie pytań i wątpliwości. W pewien weekend w trakcie stymulacji dostałam strasznego bólu głowy, mąż zadzwonił do kliniki z pytaniem co robić. Od razu uzyskaliśmy pomoc, a doktor Piotr Lewandowski jeszcze dwa razy dzwonił zapytać czy lepiej się czuję (w tym w sobotę około 22). Pierwszy transfer, niestety nieudany. Drugi u doktora Janusza Wojewódzkiego – 9.10.2025 r. wyszła pozytywna beta. Mam 37 lat i pierwszy raz w życiu zobaczyłam pozytywny wynik. Tych emocji nie da się opisać.
Aktualnie jestem w 8. tygodniu ciąży. Nadal czuję się zaopiekowana i spokojna.
Ania i Bartek
Dziękujemy
lekarz prowadzący:
lek. Piotr Lewandowski