Nasza historia
Nasza historia zaczyna się podobnie jak inne od wielu(w naszym przypadku 10-ciu) lat starań. Leczenie w kilku klinikach w całej Polsce, 4 inseminacje i ciągle nic. Żadnego efektu. Wasza klinika była naszą ostatnią nadzieją i szansą. Gdy zobaczyłam te wszystkie zdjęcia dzieci, które zdobią ściany kliniki w duchu marzyłam aby i nasze dziecko kiedyś znalazło się na tej ścianie. Po pierwszym transferze byliśmy przeszczęśliwi. Bo przecież wszystko było już takie pewne. Wszystko wyszło idealnie, zarodek był bardzo mocny a ja się bardzo oszczędzałam. Niestety przyszło wielkie rozczarowanie i żal. Mase wylanych łez. Do drugiego transferu podeszliśmy bez większych nadziei. Tym bardziej, że ten zarodek był słabszy od poprzedniego. 24.10.2024 r. zrobiłam test ciążowy, który pierwszy raz w życiu pokazał mi dwie kreski. A teraz te dwie kreski leżą obok mnie w łóżku i się do mnie uśmiechają. Z tego słabego zarodka powstali dwaj cudowni chłopcy. Dziękuję całej klinice, że pomogliście nam stworzyć rodzinę. Dziękuję, że mogę siebie nazywać MAMĄ!!! Do wszystkich, którzy nadal walczą – nie poddawajcie się bo w tej klinice nie ma rzeczy niemożliwych.
Natalia
NK
lekarz prowadzący:
lek. Janusz Wojewódzki