Czy jest jakaś granica zabiegów in vitro (dokładnie mówiąc chodzi o transfery), po której przekroczeniu ich skuteczność tylko spada i to drastycznie?

Czy jest jakaś granica zabiegów in vitro (dokładnie mówiąc chodzi o transfery), po której przekroczeniu ich skuteczność tylko spada i to drastycznie (jak dla porównania uważa się, że po 6 inseminacjach ich skuteczność spada)? Mam za sobą 4 nieudane transfery, w wyniku których nie doszło nawet do ciąży biochemicznej i zastanawiam się, czy jest sens realizować trzecią procedurę rządową?

Ocenia się, że do czterech pełnych procedur (za pełną procedurę uznaje się stymulację, punkcję i wszystkie transfery powstałych zarodków, świeżych i mrożonych) szansa na ciążę w każdej z nich jest taka sama, a potem spada. Zależy to jednak również od innych dodatkowych czynników, np. odpowiedzi na stymulację hormonalną w kolejnych cyklach, rosnącego wieku pacjentki czy przyczyna niepłodności została zdiagnozowana i czy została zidentyfikowana przeszkoda w powodzeniu zabieguin vitro. To trzeba wziąć pod uwagę rozważając kolejne próbyin vitro. Państwa szanse na rodzicielstwo w wyniku kolejnego zabieguin vitromoże oszacować lekarz, mający wgląd do Państwa historii choroby i wyników aktualnych badań. Można dodatkowo skorzystać kalkulatora:

http://www.novum.com.pl/pl/nowosci/jaka-szansa-na-urodzenie-dziecka-po-ivf-kalkulator-online/

Embriolog nOvum

Powrót do forum