Czy przez skoki TSH mogło się coś stać dziecku?

Już się z Państwem kontaktowałam, ale mój problem się pogorszył. Otóż jestem w 17 Tc dzięki ICSI. W 10 tc badałam tsh i wyszło 2.8 ulu/ml zdiagnozowano u mnie subkliniczna niedoczynność tarczycy, od 4 tygodni zażywam dawkę eutyroxu 50 i wczoraj odebrałam wyniki tsh i wyszło 4.1 ulu/ml. Przeraziłam się. Strasznie się boję ze maleństwu mogę przez to zaszkodzić. Czytałam że dzieci często rodzą się chore przy chorobie tarczycy. W 13 tc robiłam badania prenatalne i wszystko było z dzidzia Ok czy przez skoki tsh mogło się coś zmienić? Czy mogę zaszkodzić dziecku? Bardzo proszę o odpowiedz bo odchodzę od zmysłów a wizytę u lekarza mam dopiero za tydzień. Dodam że ft4 wynosiło 15.27 pmol/L A ft3 5.77 pmol/L zanim zaczęłam przyjmować euthyrox.

Aktualne rekomendacje Towarzystwa Endokrynologicznego (Endocrine Society) uznają zanajkorzystniejszy poziom TSH w pierwszym trymestrze ciąży w granicach 0,1 - 2,5 mIU/l. W drugim trymestrze pon. 3,0 mIU/l. Jeśli stosuje się Pani do zaleceń lekarza i przyjmuje hormony tarczycy (Euthyrox) ryzyko wystąpienia powikłań u dziecka jest bardzo niewielkie. Musi upłynąć odpowiednio długi czas, aby TSH się ustabilizowało. Swoje wątpliwości także na przyszłość (co robić w sytuacji różnych wyników, które Pani odbiera na długo przed wizytą, a które Panią niepokoją) powinna Pani skonsultować z endokrynologiem, pod opieką którego Pani pozostaje. Nadmierny stres również nie sprzyja dobrostanowi ciąży.

Embriolog nOvum

Powrót do forum