Mąż ma azoospermię, czy mamy szansę na refundowane in vitro?
Pytanie |
Mąż ma azoospermię. Chcielibyśmy podjeść do zabiegu in vitro w ramach refundacji NFZ. Czy mamy szansę na refundację? Czy badania nasienia (pierwsze z ok. półtora roku temu), gdzie stwierdzono 0 plemników wystarczą jako dokument stwierdzający niepłodność? Czy możemy dostać się do programu jeszcze przed biopsją jąder? I czy biopsja w naszym przypadku byłaby już ewentualnie refundowana? |
Odpowiedź |
Badanie nasienia należy powtórzyć. Warunkiem przystąpienia do Programu Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013 - 2016 jest między innymi możliwość pobrania gamet (komórek rozrodczych) od obojga partnerów. Jak mówi dokument przygotowany przez MZ :"Kryteria wykluczenia stanowią: brak możliwości wystymulowania lub pobrania komórek rozrodczych od jednego z partnerów (...)." Czy w przypadku Pani męża dotychczasowe badania wskazują, że w wyniku biopsji uzyskamy z dużym prawdopodobieństwem plemniki? Na to pytanie może odpowiedzieć lekarz androlog po zebraniu wywiadu, zbadaniu męża i zleceniu ew. dodatkowych badań. Jeśli stan zdrowotny męża nie będzie jednoznaczny, może się okazać, że kwalifikacja do Programu będzie możliwa dopiero po wykonaniu biopsji diagnostycznej, która potwierdzi obecność plemników w jądrze. Wtedy ta diagnostyczna biopsja nie wchodzi w zakres refundacji. Prawdopodobnie po uzyskaniu skierowania od lekarza mąż może wykonać ją w szpitalu publicznym na NFZ. Dobrze, by jednak szpital ten miał możliwość mrożenia pobranych wtedy próbek bioptatu jądra, co może zaoszczędzić mężowi konieczności powtórnego zabiegu w momencie zakwalifikowania Państwa do Programu, w dniu Pani zabiegu punkcji jajników i pobrania komórek jajowych. Embriolog nOvum |