Transfer w drugiej, trzeciej czy piątej dobie po IVF-ie – na co się zdecydować?
Pytanie |
Zaczynam przygotowywać do 2 IVF/ICSI. Zakwalifikowałam się z mężem do programu rządowego. Zaczynam się stresować i analizować poprzednie IVF . Dopiero teraz doszłam do wniosku jak słaby zarodek miałam. Mianowicie - pobrano mi 6 oocytów, ale dwa już były przedojrzałe, a jeden niedojrzały (tak poinformował mnie lekarz). 3 się zapłodniły, na drugi dzień zostały tylko dwa, transfer miałam w poniedziałek, 4 dni po punkcji, (punkcja czwartek - transfer poniedziałek), bo ndz. klinika miała wolne, dowiedziałam sie że został tylko jeden zarodek, ale dr powiedział, że rokowania są dobre. A ja na karcie informacyjne mam zdjęcie mojego zarodka, a on ma tylko 5 komórek, to jak na 4 dobę, to tak mizerny, że nie dziwię, że się nie udało. Wtedy jeszcze nie wiedziałam jak powinna wyglądać morula, nawet na 3-dniowy zarodek to i tak bardzo słabo. Zmieniłam klinikę, ale w aktualnej lekarz narzuca transfer dwudniowego zarodka, nie wiem czy to w moim przypadku jest rozsądne? Czy prosić i upierać się o hodowlę chociaż do 3 dnia do 6-8 komórkowego zarodka? Przed kwalifikacją nie wiedziałam, że klinika stosuje taką procedurę, teraz boję się zmieniać, mam już leki wykupione w lodówce, a pod koniec przyszłego tygodnia zaczynam stymulację. Wiem, że regulamin MZ dopuszcza możliwość transferu w 2, 3 i 5 dobie. Czy jest sens się upierać na transferze 3-dniowego zarodka? Lekarz powiedział, że najlepsze warunki do rozwoju zarodek ma w macicy i dlatego tak szybko wykonywane są transfery. |
Odpowiedź |
Należy zaufać lekarzowi, u którego się Pani leczy. Jeśli zarodków będzie mało, a poprzednia przedłużona hodowla nie dała zadawalających rezultatów, to wcześniejszy transfer w Pani sytuacji może być korzystny. Zarodkom rzeczywiście najlepiej jest w macicy. Przedłużanie hodowli ma sens wtedy, jeśli jest dużo podobnie rozwijających się zarodków i trzeba wybrać najlepiej rokujący. Embriolog nOvum |