Anna

Do kliniki Novum trafiliśmy po 3 latach bezskutecznej walki o upragnione dziecko. Odwiedziliśmy wcześniej dwie kliniki w Płocku i Gdyni, gdzie po nieudanych próbach stymulacji usłyszałam, że nie będę mogła mieć dziecka na własnych komórkach, pozostaje mi tylko adopcja komórek jajowych od dawczyni. Za nami wiele godzin przepłakanych, ale cały czas nie traciłam nadziei, że jest lekarz w Polsce, który będzie w stanie zająć się moim trudnym przypadkiem. Mam obecnie 39 lat i „śladowe” AMH na poziomie ok. 0,08, niedoczynność tarczycy, dwie przebyte operacje laparoskopowego usunięcia torbieli jajników. Do kliniki Novum trafiliśmy z polecenia koleżanki, która posiada dwójkę cudownych dzieci dzięki pomocy specjalistów z kliniki Novum oraz czytając opinie o Panu Doktorze Piotrze Lewandowskim, że jest „ostatnią deską ratunku” dla wielu par, że ma ogromne doświadczenie, wiedzę i czyni cuda kiedy ludzie tracą już nadzieje na posiadanie potomstwa. Już na pierwszym spotkaniu czytając wszystkie wyniki Pan doktor przedstawił plan działania, od razu jasno zaznaczył przy niskim AMH najskuteczniejsza jest procedura in vitro na własnym cyklu i nie mylił się. Od początku czuliśmy, że trafiliśmy w końcu we właściwe ręce, do lekarza który rozumie nasz trudny przypadek. Obecnie jestem w 11 tygodniu ciąży po pierwszym, udanym transferze. Nie mamy słów, aby wyrazić naszą wdzięczność Panu doktorowi Piotrowi Lewandowskiemu i całemu zespołowi kliniki Novum. Dali nam nadzieję, która gasła wcześniej z każdym miesiącem i pierwszy głęboki oddech, którego brakowało nam od 4 lat. Warto było pokonywać 300 km w jedną stronę. Nasz przypadek jest przykładem, aby się nie poddawać i oddać od początku we właściwe ręce specjalistów, którzy są w klinice Novum. Jeszcze raz dziękujemy !!!

Powrót do historii pacjentów