Szczęśliwa Mama

Na wstępie pragniemy wraz z mężem podziękować Panu dr. Piotrowi Lewandowskiemu, Pani dr Katarzynie Kozioł oraz całemu zespołowi Przychodni Leczenia Niepłodności nOvum. Mamy nadzieję, że nasza historia jak i wiele innych tutaj pomogą parom z podobnymi problemami. Decyzja o rozpoczęciu leczenia w tej klinice była najlepszą jaką mogliśmy podjąć, jedynie żałujemy, że tak późno. Zanim trafiliśmy do nOvum leczyliśmy się w Krakowskiej Klinice ARTVIMED i tam przeszliśmy trzy nieudane procedury IVF, w tym 8 nieudanych transferów. Lekarz prowadzący nie potrafił nam nigdy powiedzieć, dlaczego się nie udało, pomimo tego, że większość zarodków było bardzo dobrych. Mam zaawansowaną endomitozę, lekarz przed trzecią procedurą zlecił badania immunologiczne, polecił immunologa. Immunolog tłumacząc prosto stwierdził, że mój organizm odrzuca zarodek i dlatego nie udaje się uzyskać ciąży. Zalecił wprowadzenie leku Accofil, miałam również podawany Intralipid i to nawet nie pomogło. Kolejno przed planowaną czwartą procedurą, do której już nie podeszliśmy proponował zbadanie zarodków i sprawdzenie okienka transferowego, ale już odpuściliśmy. Stwierdziliśmy, że musimy poszukać pomocy w innym miejscu, dużo czytałam już wcześniej o Przychodni nOvum m.in. dzięki Pani Małgosi Rozenek – Majdan. Podjęliśmy decyzję o wizycie i tak trafiliśmy do dr. Piotra Lewandowskiego. Po trzymiesięcznej suplementacji i diecie na endometriozę transfer udał się za pierwszym razem, Pan Dr spełnił nasze największe marzenie. Obecnie jestem w 11 tygodniu ciąży i cieszę się każdego dnia z naszego Maleństwa, o którym zawsze marzyłam. Pan dr Lewandowski jest Cudownym człowiekiem, Doktorem z powołania, ogromnie zaangażowanym, konkretnym i przede wszystkim sympatycznym. Serdecznie polecamy Przychodnię nOvum, nie ważne są kilometry, my mieliśmy 300 km, najważniejszy jest CEL, dzięki któremu narodzi się upragnione Dzieciątko. Cały Zespół tworzący to Magiczne Miejsce jest i będzie dla Was ogromnym wsparciem, Wszyscy są niezwykle pomocni, otwarci, a przede wszystkim serdeczni, sami tego doświadczyliśmy. Dziękujemy z całego serca za to WIELKIE SZCZĘŚCIE.

Powrót do historii pacjentów